Dekret o męczeństwie: 26.03.1999
Beatyfikacja: 13.06.1999
Celebracja liturgiczna: 12 czerwca
1 września 1939 r. Hitler najechał Polskę, rozpoczynając II wojnę światową. Dom salezjański w Poznaniu przy ul. Wronieckiej został zajęty i zamieniony w magazyn przez żołnierzy niemieckich. Młodzi ludzie nadal gromadzili się w ogrodach poza miastem iw pobliskich lasach. Powstało wiele tajnych stowarzyszeń.
We wrześniu 1940 r. Franciszek Kesy i czterech towarzyszy oratoryjskich zostało aresztowanych pod zarzutem przynależności do nielegalnej organizacji. Zostali zabrani do przerażającej Twierdzy VII pod samym Poznaniem, gdzie byli torturowani i przesłuchiwani. Później zostali przeniesieni do kilku innych więzień, gdzie nie zawsze mieli szczęście być razem. Po powrocie do Poznania zostali osądzeni o zdradę stanu i skazani na śmierć.
Zostali zamęczeni w Dreźnie 24 sierpnia 1942 r. Żyli w niewoli w duchu wiary i duchowości salezjańskiej. Modlili się nieustannie: różaniec, nowenny do Ks. Bosko i Maryi Wspomożycielki, modlitwa poranna i wieczorna. Starali się utrzymywać kontakt ze swoimi rodzinami za pomocą wiadomości, które często zdołali wysłać w tajemnicy. Odważnie prosili i zapewnili modlitwy. Kiedy tylko mogli, radośnie animowali święta liturgiczne spędzone w celi. Ich wiara nigdy się nie zawiodła. Byli wiarygodnymi świadkami do końca.
Dekret męczeństwa został opublikowany 26 marca 1999 r .; beatyfikowany 12 czerwca 1999 r. przez Jana Pawła II
Francesco Kesy urodził się w Berlinie 13 listopada 1920 r. Rodzina przeniosła się do Poznania, aby pracować u ojca. Franciszek był aspirantem do mniejszego seminarium salezjańskiego w Lad. W czasie okupacji, nie mogąc kontynuować nauki, pracował w zakładzie przemysłowym. Swój wolny czas spędził w oratorium, gdzie w bardzo bliskiej przyjaźni z pozostałymi czterema animował stowarzyszenia i zajęcia dla młodzieży. Pamięta, że był wrażliwy, ale jednocześnie wesoły, spokojny, miły i zawsze chętny do pomocy innym. Prawie każdego dnia przyjmował komunię; wieczorem odmawiał różaniec. „Dla Wronkiego, ponieważ byłem sam w celi - pisze w wiadomościach do rodziny - miałem czas, żeby się zbadać. Obiecałem żyć inaczej, jak polecił Ksiądz Bosko, aby żyć, aby zadowolić Pana i Jego Matkę, Najświętszą Maryję. [...] Modlę się do dobrego Boga, aby wszystkie te udręki i smutki dotknęły mnie, a nie ciebie ”.
Urodzony w Bochum 21 czerwca 1919 r., nieśmiały i spokojny, stał się bardziej żywy, gdy wstąpił do oratorium. Był systematycznym uczniem, odpowiedzialnym. Wyróżniał się, ponieważ był bardzo zajęty w każdej dziedzinie działalności i sprawiał wrażenie najpoważniejszego i najgłębszego.
urodzony w Poznaniu 5 listopada 1922 r., był medytatorem, miał tendencję do pogłębiania wizji rzeczy, aby zrozumieć wydarzenia. Był animatorem w najlepszym tego słowa znaczeniu. Wyróżniał się dobrym humorem, zaangażowaniem i świadectwem.
urodzony w Lazynie, 7 września 1919 roku, był trochę zdenerwowany, ale spontaniczny, pełen energii, mistrz samego siebie, gotowy do poświęcenia, spójny i pozytywnie autorytatywny. Widział siebie aspirującego do chrześcijańskiej doskonałości i postępującego w niej. Jeden z więźniów pisze: „Był dobroduszny i życzliwy, miał duszę jak kryształ ... Powiedział mi o trosce: nigdy nie rozmazuj z żadną nieczystością”.
urodzony w Poznaniu 1 października 1919 r. charakteryzował się trzeźwością, rozwagą, dobrocią. W oratorium mógł rozwijać niezwykłe cechy muzyczne. Życie zakonne tchnęło w rodzinę, a salezjanie wkrótce doprowadzili go do chrześcijańskiej dojrzałości. Podczas uwięzienia okazywał wielką miłość nawet starszym towarzyszom. Był wolny od uczucia nienawiści do prześladowców.